Spowodowałem wypadek samochodowy, podczas którego ucierpiał kierowca innego samochodu. Uszkodzony został też jego samochód. Czy szkody te pokryje mój ubezpieczyciel czy będę musiał za nie zapłacić z własnej kieszeni?
Umowa ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej (OC) obejmuje odpowiedzialność za szkody wyrządzone czynem niedozwolonym, w tym szkody wyrządzone umyślnie lub w wyniku rażącego niedbalstwa ubezpieczającego lub osób, za które ponosi on odpowiedzialność. Odpowiedzialność ubezpieczyciela została więc określona w sposób szeroki. Regulacja ta ma bowiem na celu wyeliminowanie przypadków pozwalających na ograniczenie lub wyłączenie odpowiedzialności ubezpieczyciela za szkody.
Zgodnie z powyższym, umowa ubezpieczenia OC chroni interesy sprawcy szkody, zwalniając go z obowiązku zapłaty za szkody poniesione przez poszkodowanego.
Istnieją jednakże sytuację, w których sprawca szkody nie zostanie zwolniony z konieczności zapłaty za straty poszkodowanego. Zakład ubezpieczeń wypłaci odszkodowanie poszkodowanemu, jednakże będzie mógł domagać się od sprawcy szkody zwrotu wypłaconych środków na podstawie roszczenia regresowego. Roszczenie takie przysługuje, gdy kierujący pojazdem:
1) wyrządził szkodę umyślnie, w stanie po użyciu alkoholu lub w stanie nietrzeźwości albo po użyciu środków odurzających, substancji psychotropowych
2) wszedł w posiadanie pojazdu wskutek popełnienia przestępstwa;
3) nie posiadał wymaganych uprawnień do kierowania pojazdem mechanicznym (z wyjątkiem przypadków, gdy chodziło o ratowanie życia ludzkiego lub mienia albo o pościg za osobą podjęty bezpośrednio po popełnieniu przez nią przestępstwa);
4) zbiegł z miejsca zdarzenia.
Są to zatem przypadki szczególnie nagannego zachowania sprawcy, które zdaniem ustawodawcy nie mogą skutkować zwolnieniem sprawcy od obowiązku poniesienia finansowych konsekwencji jego działań. W praktyce roszczenia regresowe kierowane są najczęściej do nietrzeźwych sprawców wypadków drogowych, osób, które nie zawarły umowy ubezpieczenia oraz osób, które zbiegły z miejsca wypadku.
Jeśli zatem nie zaistniała jedna z wymienionych sytuacji, szkody pokryje ubezpieczyciel. Obowiązek wykazania, że zachodzi okoliczność uprawniająca do wystąpienia z roszczeniem regresowym, spoczywa na zakładzie ubezpieczeń.